Dzisiaj post na temat maski węglowej z Bielendy,która ostatnio wpadła w moje ręce. Zdjęcia w masce niestety nie wrzuce, nie ukrywam, że wyglądałam w niej jak w stylizacji na Halloween. :P Ale efekt muszę przyznać, bardzo zadowalający. Zapraszam do recenzji. ;*
Pozdrawiam!
BIELENDA-OCZYSZCZAJĄCA MASKA WĘGLOWA- ma silne działanie detoksujące, poprawia kondycje skóry. Skutecznie oczyszcza skórę z toksyn, odświeża, wygładza, ujędrnia i nawilża naskórek. Poprawia koloryt skóry, usuwa widoczne na twarzy ślady zmęczenia oraz przywraca cerze energię, witalność i blask.
PLUSY(+):
-odświeża skórę twarzy-pozostawia uczucie orzeźwienia
-skóra delikatna i miękka w dotyku
-oczyszczona
-skóra wydaje się być jędrniejsza
-maseczka ma piękny delikatny zapach
-gęsta konsystencja
-szybko zasycha
MINUSY(-):
-maseczka ciężko się zmywa
-bardzo łatwo jest się nią ubrudzić i wszystko dookoła
Po za tym nie mam żadnych zastrzeżeń. :) Kto z Was testował ?
Fajne ma działanie ta maseczka, muszę ją wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNie miałam :) Szkoda, że brudzi wszystko dookoła ;/
OdpowiedzUsuńTo właśnie jedyny minus, ale nie jest aż tak źle. ;))
UsuńUwielbiam ta maseczkę ;D
OdpowiedzUsuńNigdy o to nie proszę,ale mogłabyć poklikać Tutaj ♥ ?
Szkoda że w składzie nie znajdziemy ani grama węgla :(((
OdpowiedzUsuńCzyli rozumiem że to pic na wodę ? Dobrze wiedzieć, że go tam nie ma
UsuńJa robię tego typu maseczki ale sama z węgla aktywnego. Zmywam je siedząc w wannie :D
OdpowiedzUsuńMi się zawsze nie chce samemu robić takiego typu maseczek, przeważnie idę na łatwiznę i kupuję gotowe w Rossmannie. :)
UsuńJa muszę w końcu ją kupić, bo widziałam wiele pozytywnych recenzji :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji jeszcze testować :)
OdpowiedzUsuńSuch a lovely post!
OdpowiedzUsuńLOVE IT you have nice blog!
NEW POST
iamaliyankhan.blogspot.com
ostatnio wszędzie czytam o tych maseczkach...
OdpowiedzUsuńz przyjemnością obserwuję i zapraszam do mnie: http://thewomenlife.blogspot.com/
Bo są "na topie". ;P
UsuńRównież obserwuję. ;**
Nie testowałam, ogólnie nie używam maseczek :D jakoś wolę żel do mycie twarzy + naturalny krem :D Polecam firmę Orientana, mają super. naturalne kosmetyki, pięknie pachną i nie są testowane na zwierzętach. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńZmieniłam adres bloga na http://sarowly.blogspot.com/ :D
A ja od czasu do czasu dla relaxu lubię używać maseczki. :) Żele do mycia twarzy i kremy też używam oczywiście. ;)
UsuńFirma Orientana jest mi nie znana. :(
Nie miałam jeszcze okazji jej testować :)
OdpowiedzUsuńhttps://paulan-official-blog.blogspot.com/
Ja testowałam i jak dla mnie była świetna, to jedna z moich ulubionych maseczek do twarzy <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
modowajoanka.blogspot.com
😘
Usuńmuszę wypróbować w końcu tę maskę :)
OdpowiedzUsuńhttp://dalenadaily.com
Musze ją kupić ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie te czarne maski ciekawią, a jeszcze żadnej nie miałam okazji spróbować :P
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie testowałam ale po twoim wpisie chyba się skuszę :D
OdpowiedzUsuńmvgdalena.blogspot.coom
Great review!
OdpowiedzUsuńHave a nice day!!
www.recklessdiary.ru
Jeszcze takiej nie miałam :)
OdpowiedzUsuńhttps://paulan-official-blog.blogspot.com/
szkoda,że brudzi. Ale jak działa to da się przeżyć :p
OdpowiedzUsuńJa ostatnio testowałam plastry na nos, które działają na podobnej zasadzie jak ta maseczka. Plastry kupiłam w Hebe, kolor całkiem podobny :) (producent pisze o pyle wulkanicznym w składzie). Na zwilżony nos przyklejam plaster na 15 minut, a potem odrywam go razem z zaskórnikami. Nosek gładki i wyraźnie mniej ciemnych punkcików... I nie brudzi!
OdpowiedzUsuńaniauczy.blogspot.com
Wlasnie juz gdzieś słyszałam o tych plastrach, chciałam je kupić, ale nie spotkałam ich jeszcze w żadnej drogerii. Czy w Rossmannie tez sa dostępne ?
Usuń