Cześć! Dzisiaj recenzja maski do twarzy firmy Skin79, wybrałam złego kota, jakoś najbardziej przypadł mi do gustu. ;) Maskę kupiłam w Douglasie za 15zł. Akurat trafiłam, że mieli dostępne wszystkie rodzaje bo kiedyś jak chciałam kupić wszystkie zostały wykupione.
Maska zły kot jest silnie nawilżająca i kojąca, co bardzo mnie zadowoliło gdyż, po powrocie z wakacji moja skóra potrzebuje dużej dawki nawilżenia. Maska zawiera wyciąg z aloesu i drzewa herbacianego oraz błyskawicznie łagodzi podrażnienia. Wyciąg z winogron spowalnia procesy starzenia.
PLUSY:
-intensywnie nawilża
-wygładza
- skóra twarzy jest miękka i delikatna w dotyku
-daje uczucie świeżości
-zabawny wygląd ;p
MINUSY:
-cena
MOJA OCENA: Maska zdecydowanie spełniła moje oczekiwania, jestem z niej bardzo zadowolona. Skóra twarzy była jak po wizycie u kosmetyczki, fajnie czasami sobie sprawić takie domowe spa. Buziaki!
lubię maski w płatach :)
OdpowiedzUsuńJa na twarzy to wolę w żaden sposób nie eksperymentować :P
OdpowiedzUsuńKochana nie ma się czego bać, maseczka jest jak najbardziej bezpieczna. ;*
Usuńjaka kocica! :)
OdpowiedzUsuńPomocna i słodka :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta maska :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam tych masek, są trochę drogie :( Ale wyglądają uroczo :)
OdpowiedzUsuńNo niestety cena nie jest zachęcająca. :)
Usuńsłodkie są te maski hehh <3
OdpowiedzUsuńzapraszam
mój blog |KLIK|
Do twarzy Ci w tej maseczce :)
OdpowiedzUsuń;*
UsuńŚwietny wygląd tej maseczki, od razu twarz się cieszy na sam widok. Szkoda trochę, że za coś takiego trzeba tyle zapłacić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Cena to właśnie jedyny minus, ale warta jest swojej ceny moim zdaniem. :)
UsuńJak ładnie wyglądasz w tej masce. :D
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG (klik)
Dziękuję. ;*
UsuńJeszcze nie miałam żadnej maski w płatach :/ muszę ją kupić.
OdpowiedzUsuńPolecam. ;*
UsuńPasuje do ciebie uroczo w niej wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńUrocza maseczka ;D
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam tych masek ;) muszę w końcu wypróbować, bo już wiele dobrego na ich temat słyszałam :)
OdpowiedzUsuńkocica :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ich maski :-)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji stosować żadnej maski w płachcie :) Ty w tym 'złym' kocie wyglądasz bardzo uroczo :) Kiedyś muszę którąś przetestować, najbardziej kusi mnie Aqua Bomb z Garnier.
OdpowiedzUsuńhttp://gingerheadlife.blogspot.com
fajnie ta maska wygląda :p tez sie zawsze zastanawialam, czy by jej nie kupic ;p
OdpowiedzUsuńobserwujemy? pink--place.blogspot.com